piątek, 19 kwietnia 2013

Fotoporządki I

Korzystając z chwili wolnego czasu w deszczowy (!) weekend, postanowiłem zwolnić trochę miejsca w nękającym mnie ostrzeżeniami o braku wolnej przestrzeni telefonie. I przeglądając ponad trzy tysiące zdjęć, które "strzeliłem" przez ostatni rok, narodził się pomysł, żeby kilka z nich ubrać w komentarz i opublikować tutaj.

Oceńcie sami:


Riyadh Financial City - budowany z niesamowitym rozmachem kompleks wieżowców w północnej części miasta - jednoczesna konstrukcja około 60 wieżowców (tyle sam naliczyłem - może znajdziecie bardziej szczegółowe info). Zdjęcie zrobione w maju ubiegłego roku.

 
Failsailiah Tower - centrum handlowe, biurowiec, hotel - niewątpliwie jeden z najbardziej charakterystycznych wyczynów architektonicznych Rijadu.  
 
 
Zdjęcie ustrzelone na tyłach jednego ze szpitali w południowej części Rijadu. Takie samochody na ulicach to norma... ale w tym kraju do wszystkiego podchodzi się z taką lekkością i brakiem myślenia o konsekwencjach (jakby ten przewożony materiał faktycznie był radioaktywny, to po ulicach tego kraju powinni transportować to czołgiem). Ale w końcu to nie pluton...
 
 
Tablica informacyjna nad Khurais Road, w centralnej części Rijadu - zdecydowana większość tych tablic pokazuje bzdury - temperatury grubo ponad 60 stopni, daty z kosmosu (np. 2011 rok w 2013), godzinę spóźnioną o 15 minut - i nikt się tym bardzo nie przejmuje. Akurat tego dnia termometr w samochodzie wskazywał 49... (czerwiec, 2012).
 
 
O folii w samochodach pisałem już niejednokrotnie. Tutaj przykład auta wypożyczonego na lotnisku - całkiem czysto, ale ta tłusta folia na zagłówkach... brr... Ostatnio zauważyłem jednak nowy trend - coraz częściej folia z siedzeń przykrywana jest materiałem / ręcznikami / pokrowcem na siedzenia! Moda postępuje - teraz zamiast jednej warstwy ochronnej - dwie! Wszystko po to, żeby móc sprzedać styrany samochód po trzech latach z nowymi siedzeniami (o jakości sprzedaży dóbr ruchomych jeszcze napiszę, bo temat jest dość ciekawy).
 

2 komentarze:

  1. Mnie zafascynowal znak drogowy na pierwszym zdjeciu. Coz on takiego oznacza?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a to ograniczenie - zwykła sześćdziesiątka ;)

    OdpowiedzUsuń