niedziela, 18 marca 2012

40 baryłek per capita…

W dzisiejszym wydaniu Arab News przeczytałem ciekawy felieton o problemie, który zauważają niektórzy mieszkańcy kraju, w którym cena litra paliwa wynosi w przeliczeniu 0,16 dolara. Powoli Saudyjczycy zaczynają dostrzegać, że zużycie paliwa per głowa w Arabii Saudyjskiej wynosi ponad 4 razy więcej niż w USA czy Japonii i nie jest to sytuacja do końca normalna w skali światowej. Przytoczona statystyka wspominała o zużyciu 40 baryłek ropy (1 baryłka = prawie 159 litrów) na mieszkańca Arabii na rok, wobec 9,5 baryłek w USA czy 5 w Japonii. Powodów takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka – zaczynając od najbardziej oczywistego, którym jest cena, kończąc na takich tematach jak zupełny brak transportu publicznego czy uzależnienie sektora energetycznego od ropy naftowej (wprawdzie rozpoczęto już planowanie budowy elektrowni jądrowej w SA, ale od planu do wykonania jeszcze daleka droga).

Na dodatek bezlitosna statystyka pokazuje, że wzrost konsumpcji ropy naftowej jest zaskakująco wysoki (o ile dobrze pamiętam, to 0,9 baryłki per capita na rok – zgodnie z artykułem, w innych krajach wzrost jest na poziomie błędu statystycznego). Jednym słowem – korki w dużych miastach są coraz większe i nikt nie myśli o komunikacji zbiorowej z prawdziwego zdarzenia.

Nie wiem czy przyzwyczajonemu do paliwożernych silników V8 społeczeństwu uda się zrozumieć konieczność oszczędzania benzyny. O argumentach z rodzaju „ochrona środowiska” w ogóle nikt nawet nie myśli – w końcu środowiska tutaj nie ma – pustynia pochłania wszystko, co się na niej znajduje. Ciekaw jestem czy temat ten znajdzie jakieś echo w mediach, czy przeminie bez echa, jako kolejny list nadesłany do redakcji pisma czytanego tylko przez obcokrajowców nierozumiejących języka arabskiego ;)

4 komentarze:

  1. No faktycznie z tego co piszesz to jest bardzo duże zużycie paliwa w Arabii i w dodatku jest ono bardzo tanie. No cóż jakby nie było AS rządzi swiatem pod tym względem,niestety.
    Auta z silnikami V8 też są dosyć popularne w USA (przynajmniej w Californii Pd), chociaz widac ich o wiele mniej na drogach niż np. 4 lata temu. 2009 r. był przełomowy w pozbywaniu się tych aut.
    Hypatia

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba zaczynają dostrzegać problem; Aramco organizuje nawet konkursy na ten temat. Zaczyna się mówić o konieczności oszczędzania energii, ale na razie cały camp nadal świeci się jak choinka świąteczna, okrągłą dobę.
    Obkleili też całe osiedle firmowe, przyozdabiając wszelkie budynki użyteczności publicznej plakatami nawołującymi do tej szczytnej akcji. Czuję się jak w schyłkowym PRL :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym oświetleniem w moim campie jest podobnie, ale .... plakatów brak :-) Może dlatego, że jestem tu jedyną "bladą twarzą", a pozostali mieszkańcy mojego campu i tak raczej oszczędzać nie będą

      pozdrowienia z Al-Khobar

      Usuń
  3. Ich ropa wiec niech sobie jej uzywaja ile chca. To nie jest problem. Gdyby u nas taka tania byla to tez by ludzie tyle jej zuzywali.

    OdpowiedzUsuń