Chwilowa cisza na blogu spowodowana jest pracami nad większym artykułem dla portalu turystycznego – stałych czytelników proszę o wybaczenie. W tak zwanym „międzyczasie” beżowa fota – widok zza okna, Riyadh, gdzieś na południe od centrum miasta.
PS. Dostałem dziś zaproszenie do Ambasady Polski w Riyadzie na tłusty czwartek. Lista zaproszonych jest zadziwiająco długa, tym bardziej szkoda mi będzie nie pojawić się…
PS(2). W końcu, po wielu miesiącach porównań i poszukiwań zdecydowałem się na lustrzankę. Spodziewajcie się więc zmiany proporcji ilości publikowanych zdjęć do tekstu.
Nie!Pisz, duuuużo pisz mój znajomy Mistrzu pióra, a dopiero potem okraszaj dzieło fotkami ;)
OdpowiedzUsuń