piątek, 19 kwietnia 2013

Fotoporządki II

C.d. porządkowania telefonu:

Uprawy na pustyni ... tylko czego? Widok z samolotu, około 500km na północny zachód od Rijadu (wracałem akurat z Arar). Widok iście kosmiczny - uprawy te są doskonale widoczne na zdjęciach satelitarnych Google Maps.
 
To nie tak, że się nabijam albo wyśmiewam - oni sami nie pozostawiają dużo miejsca na interpretację. I nikt mu nic nie może zrobić, bo facet jest pewnie w prostej linii spokrewniony z kimś, kogo brat/wujek/ojciec jest wyższej rangi urzędnikiem państwowym. Co ciekawe, policja często czepia się ciemnych szyb i nie raz widziałem jak trochę ciemniejszy obywatel Azji Wschodniej zrywał folię na poboczu... Ale trzeba przyznać, patriota. Rijad, 2012.
 
Do czego służą wycieraczki i spryskiwacz w kraju, w którym (praktycznie) nie pada - widać na tym zdjęciu. Posiadacze okularów powinni doskonale wiedzieć o czym mówię. Takie warunki pogodowe gwarantowane od maja do sierpnia na zachodnim, jak i wschodnim wybrzeżu Półwyspu Arabskiego. Zdjęcie zrobione na przejściu granicznym z Bahrajnem w czerwcu 2012.
 
Nieśmiałe przebłyski sztuki kultywowanej w "innej" Dżuddzie (Jeddah - nie lubię tego rodzimego tłumaczenia, ale cóż, poprawnym trzeba być...). Ciężko ocenić czy to jeszcze ekstrawagancja czy już kicz - w Arabii Saudyjskiej sztuka ma ciężko ze względu na ograniczenia religijne, jednak w Dżuddzie tu i tam pojawiają się przebłyski jakiejś myśli artystycznej. Szkoda tylko, że wszystkie te obiekty użyteczności publicznej niszczeją w słońcu bez jakiejkolwiek nadziei na utrzymanie.
 
I zagadką pozostanie cel publicznej ekspozycji roweru, bo z oczywistych względów nie jest to jakiś mega popularny środek transportu w tym kraju - chyba, że komuś życie nie miłe...  
 
 
Tu jeszcze dowód na to, że Dżudda jest inna. Jak dotychczas to najbardziej obsceniczny obrazek, jaki kiedykolwiek zaobserwowałem publicznie w Arabii Saudyjskiej ;)


4 komentarze:

  1. Ostatnie zdjęcie pozamiatało :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pustynne uprawy mnie zaciekawiły... więc zaczęłam szukać...
    Okazuje się, że to najprawdopodobniej pszenica. Tak przynajmniej twierdzi yahya bin hamad tutaj:

    http://www.panoramio.com/photo/41774222

    A o pustynnym rolnictwie Arabii Saudyjskiej jest trochę na stronach Wikipedii :)
    http://en.wikipedia.org/wiki/Agriculture_in_Saudi_Arabia

    Dzięki za zagadkę na poniedziałek.
    Pozdrawiam
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również zaciekawiły... Dzięki za linki :)

      Usuń
  3. Świetnie napisany artykuł, lubię czytać na takie tematy. Ciesze się, że są ludzie, którzy spełniają swoje marzenia, jak ja spełniam swoje!
    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń