sobota, 19 stycznia 2013

Będą korki w Rijadzie

Jeśli mieszkacie w Rijadzie, to współczuję Wam kolejnych dwóch dni. Wydział Ruchu Drogowego (taki odpowiednik warszawskiego Inżyniera Ruchu), ogłosił dziś, że jutro i pojutrze zamknięte zostaną główne arterie komunikacyjne miasta (King Fahd, Khurais & Makah Road). Kierowców uprasza się o znalezienie objazdów na własną rękę...



Oś miasta będzie nieprzejezdna w godzinach od 9 rano do 9 wieczorem w związku z odbywającym się właśnie trzecim "Arab Economic Social Development summit". Jeśli ktoś szuka informacji na stronach Riyadh Traffic Dept, to może się zawieźć. Dajcie znać w komentarzach czy wiedzieliście o tym wcześniej. Mój pracodawca rozesłał komunikację dziś rano i wyraził zrozumienie, że jeśli ktoś nie dotrze do pracy, to nie będzie dużego problemu...

8 komentarzy:

  1. O takich akcjach powinno się informować co najmniej miesiąć wcześniej.
    Lokalne gazety tv i radio powinny trąbić o tym non stop
    A właśnie proszę coś napisać o mass mediach

    OdpowiedzUsuń
  2. Żadnej informacji nigdzie wcześniej nie znaleźliśmy, a szukaliśmy, bo dzisiaj rano R. pojechał do Riyadh. Ale widocznie nie jechał przez newralgiczne ulice, bo właśnie dotarł zupełnie pustymi ulicami, do celu.
    Dopiero po twojej informacji odnalazłam, że ten Szczyt potrawa do 22-go stycznia, więc jeszcze pewnie sporo zamieszania w mieście będzie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. ..może się wszyscy przestraszyli tych korków i siedzą w domach. W gazetach nic nie widziałem, w Internecie też na próżno szukać informacji (potwierdzam słowa Iwony), natomiast wczoraj dostałem SMSa z informacją w języku Arabskim, żeby się nie zbliżać do King Fahad Rd w okolicy Makkah Road...

    ...ciekawe, że mi to przysłali smsem - nie dość, że telefon mam zarejestrowany na adres w Dammam, to jeszcze aktualnie przebywam w Jeddah. Nie mniej info dostałem:

    http://wrzutnik.net/sa/publicSec.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego SMSa, jak Twój, to nie dostaliśmy na swoje telefony, ale ja wciąż jakieś "robaczki" dostaję, tylko czort wie, co tam stoi napisane ;) I od razu lądują do kosza.

      Usuń
  6. Dokąd mogę się zawieźć? ;)
    Ciekawy blog, lubię.

    OdpowiedzUsuń