piątek, 31 sierpnia 2012

Paradoks

Jeśli wierzyć reklamom na lotnisku, ilość energii, która dociera na powierzchnię Arabii Saudyjskiej w formie promieni słonecznych wystarczyłaby, żeby pokryć zapotrzebowanie energetyczne całej ziemi. Czterokrotnie!

Znajomy lekarz powiedział mi ciekawostkę, że mimo tego większość mieszkańców tego kraju cierpi na niedobór witaminy D...

5 komentarzy:

  1. haha- chyba znam odpowiedź na pytanie: dlaczego?
    słońce= wit. D. ALE tylko gdy człowie wystawi się na działanie jego promieni. A tu nie działa to w ten sposób:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki tam paradoks. W końcu chodzą pozasłaniani od stóp do głów.

    OdpowiedzUsuń
  3. hej
    ciesze sie, ze trafilam na twojego bloga. wlasnie wrocilam kilka dni temu z mekki i mediny i niezle sie usmialam, czytajac o twoich jak moje spostzrezeniach o bardzo rozluznionym podejsciu tubylcow do wszystkiego, zafoliowanych autach czy wszechobecnych smieciach. ale i tak bym chciala wrocic do +- 40° o kazdej porze dnia i nocy. inchAllah sie uda ;)
    pzdr magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonaly wpis! Idealnie pokazujacy tamtejsze realia. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedobor D3 to niekoniecznie wina zakutania a'la pingwin. Sama mam ten problem, chociaz abaje zakladam bardzo sporadycznie.

    To prawdopodobnie jakis problem z synteza wit. D w tych warunkach. Jest jeszcze spory problem z cukrzyca, poniewaz inaczej przebiega metabolizm. sa na tenn temat prowadzone obecnie dosc szeroko zakrojone badania.
    Niestety, to nie sa warunki dla ludzi,

    OdpowiedzUsuń