czwartek, 1 grudnia 2011
Beżowy Świat
Do uruchomienia tego bloga zmusiła mnie moja sytuacja. Z braku jakiejkolwiek mozliwości wyżalenia się tubylcom, bo przecież dla nich te rzeczy są normalne - postanowiłem podzielić się z Wami, bo w Polsce pewne tematy przyjmujemy za oczywiste. Nigdy nawet nie zastanawiamy się nad takimi prostymi rzeczami jak konsekwencja padającego przez 3 godziny deszczu czy koniecznością płacenia za komórkę w połowie terminu rozliczeniowego, bo z jakiegoś powodu operator ją po prostu wyłączył. Konto bankowe otwiera się nie wychodząc z domu, a przelewy internetowe nie wymagają skorzystania z bankomatu (!). Ale po kolei… Witamy w Arabii Saudyjskiej, witamy w Beżowym Świecie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie piszesz...
OdpowiedzUsuńO! Widzę, że i Ciebie przywiało do KSA :)
OdpowiedzUsuńJa i mój mąż od 11.11.2011 również próbujemy oswoić Arabię.
Dopiero dzisiaj znalazłam Twój Beżowy Świat i zabieram się do przeczytania wszystkich wpisów.
Pozdrawiam gorąco.
No to przeczytałam.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem giętkości języka ;-)
Czekam na więcej :-)
Z przyjemnością czytam.
OdpowiedzUsuńWitaj w zwiazku z otrzymana oferta pracy (co prawda narazie rozmowy kwalifikacyjnej) proboje sie zorientowac czy wogole warto zawracac sobie tym glowe.
OdpowiedzUsuńJestem inzynierem, dostalam oferte pracy w SaudiAmrco - z pakietem relokacyjnym - jestem kobieta - stad moje zdziwienie. Jak traktowane sa w pracy kobiety europejki? Mieszkanie pewnie w osiedlu dla expatriate ale reszta? Czy spotkales europejskie kobiety inzynierow? Jak sobie radzily?
Aramco to nie Arabia Saudyjska ;) Tzn. jest, ale to zamknięty świat, w którym zasady obyczajowe czy opisywane przeze mnie ograniczenia społecznościowe nie obowiązują... Dhahran (siedziba Aramco) to takie państwo w państwie. Aramco daje bardzo dobre warunki pracy (finansowo), 38 dni urlopu, do tego pełen pakiet domowy - ja bym się długo nie zastanawiał jeśli by była taka możliwość ;) No, chyba że wysokie temperatury na zewnątrz będą problemem.
OdpowiedzUsuń